 |
www.mojamuzyka9598.fora.pl :::forum muzyczne:ambient,idm,nujazz,dnb,house...''Technikum Mechanizacji Muzyki''@.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz 'Royal' Ochmann
Administrator
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Czw 15:18, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy żołnierz Captain Colter Stevens (Jake Gyllenhaal) budzi się w ciele nieznanego człowieka, odkrywa, że jest częścią misji, odnalezienia bomby w podmiejskim pociągu w Chicago.
Source Code to program, który pozwala na przejście do innego człowieka, jego tożsamości na 8 ostatnich minut jego życia. Z drugiej strony, cel jego misji znacznie większy, sukces jego misji może zapobiec wybuchowi bomby w centrum Chicago. Colter w kółko bierze udział w wypadku pociągu, za każdym razem zbiera wskazówki, do czasu aż będzie mógł rozwiązać zagadkę, kto stoi za wybuchem bomby i dzięki temu powstrzyma kolejny atak.
Kod nieśmiertelności [Source Code]
Premiera w kinach na świecie : 1 kwietnia 2011
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Willowbat
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 19:06, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
CENTURION
Brytania, Anno Domini 117. Quintus Dias jako jedyny przeżył najazd Piktów na Rzymski fort. Teraz wędruje na północ wraz z legendarnym Dziewiątym Legionem Generała Viriliusa. Ich zadaniem jest zmieść Piktów z powierzchni ziemi i pokonać ich wodza Gorlacona.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz 'Royal' Ochmann
Administrator
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pon 20:27, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Siostry Magdalenki [2003]
Oparta na autentycznych wydarzeniach historia o prowadzonym przez irlandzkie zakonnice zakładzie dla upadłych dziewcząt. Przetrzymywane w nim młode kobiety były bezprawnie więzione, codziennie upokarzane, a nawet bite. Niektórym odbierano dzieci. Wszystkie nauczono nienawidzić swego ciała.
Film opowiada historię o prowadzonym przez siostry zakonne zakładzie dla upadłych dziewcząt z zakonnicami w roli oprawców. Ostatni z tego rodzaju zakonnych pensjonatów zamknięto w 1996r. Do dziś żyje jeszcze około 30 tys. kobiet, które przeżyły ten koszmar. Nie otrzymały żadnego odszkodowania za bezprawne więzienie, codzienne upokorzenia, nierzadko przemoc fizyczną. Niektórym odebrano dzieci. Wszystkie nauczono nienawidzić swego ciała.
Kościół katolicki nigdy nie przeprosił za doznane krzywdy kobiet przetrzymywanych w zakładach Magdalenek.
Uhonorowanie filmu Mullana w Wenecji skrytykował Watykan, co nie przeszkodziło mu odnieść sukces w katolickiej Irlandii, gdzie dzieje się akcja i gdzie wyprodukowano film. W Irlandii "Siostry Magdalenki" odniosły również ogromny sukces komercyjny – jeden z największych w ciągu ostatnich dziesięcioleci.
Angażujący i umiejętnie reżysersko poprowadzony dramat o niezłomnych dziewczynach upokarzanych przez nie litujące się siostry zakonne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabelcia
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Pon 21:09, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Akcja filmu rozpoczyna się w okupowanej Francji podczas egzekucji rodziny Shosanny Dreyfus, której dziewczyna jest świadkiem. Egzekucji dokonuje nazistowski pułkownik Hans Land.
Shosannie udaje się uciec i wyjechać do Paryża, gdzie jako właścicielka kina przyjmuje nową tożsamość. W innym miejscu w Europie, porucznik Aldo Raine organizuje grupę żydowskich żołnierzy, którzy mają dokonywać aktów zemsty.
Do oddziału Raine dołącza niemiecka aktorka i agentka Bridget Von Hammersmark, której misją jest pozbawienie władzy przywódców Trzeciej Rzeszy. Losy tych ludzi zbiegają się pod kinowym afiszem, gdzie Shosanna przygotowuje własny plan zemsty...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz 'Royal' Ochmann
Administrator
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią 18:05, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hachiko, a dog's tale [2009]
Film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach. Remake japońskiego dzieła, opowiadającego prawdziwą historię pewnego psa rasy akita. Kiedy właściciel tytułowego bohatera zmarł, wierny czworonóg przez blisko dekadę czekał na jego powrót.
Profesor (Richard Gere) za namową córki przyjmuje pod swój dach szczeniaka.
Od tej pory psa i człowieka łączy niezwykła więź.
Pies Hachiko codziennie odprowadza swego pana o tej samej godzinie na dworzec, a później po niego przychodzi...
Dziś Japończycy czczą pamięć oddanego psa co roku, a w Tokio wzniesiono jego pomnik.
Piękny film, polecam :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabelcia
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Sob 22:59, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Céline pochodzi z bogatej mieszczańskiej rodziny, jej ojciec jest ministrem. Dziewczyna czuje się w domu zupełnie obca. Ucieka w swój własny świat. Studiuje teologię i postanawia oddać się całkowicie Bogu, wstępując do zakonu. Gorąca wiara oraz ekstremalne religijne zachowania Céline poważnie niepokoją matkę przełożoną. Dziewczyna zostaje usunięta z zakonu i wraca do rodzinnego domu. Próbuje odnaleźć prawdę o sobie, ale otaczający świat okazuje się nieprzychylny dla naiwnej i szczerej dziewczyny. Kiedy Céline poznaje islamskiego fundamentalistę - mają ze sobą dużo wspólnego. Łączy ich nie tylko natężenie uczuć religijnych, ale również zbliżająca się tragedia…
Film jest zarówno hipnotyzującym studium psychiki oddanej wierze nastolatki, jak również próbą pokazania konsekwencji wolnego wyboru: bezgranicznej wiary i oddania się Bogu. Jest to głęboko poruszający obraz świata, w którym wiara, pozbawiona dojrzałości życiowej zostaje wykorzystana w okrutny sposób.

|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugoberg
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 17:38, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Poznaj naszą rodzinkę (2010)
''Poznaj naszą rodzinkę'' to kolejna część opowieści o groźnym teściu (Robert De Niro) i ambitnym zięciu (Ben Stiller).
Czy Greg Focker udowodni Jackowi Byrnesowi, że potrafi być głową rodziny? Tym razem rodziny Fockerów i Byrnesów przygotowują się na narodziny pierwszego wnuka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabelcia
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Pon 23:00, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Samotna wyspa polarna Aarczym na Oceanie Arktycznym. Na stacji badawczej znajduje się dwóch mężczyzn. Siergiej prowadzi bardzo ważne pomiary meteorologiczne, natomiast Paweł , jest świeżo upieczonym absolwentem studiów, odbywającym praktyki. Wkrótce na wyspę przybędzie statek, który ma zabrać Siergieja i zakończyć jego kilkuletni pobyt na wyspie. Mężczyzna jest podekscytowany powrotem na ląd do żony i syna. Pod nieobecność Siergieja, Paweł odbiera tragiczny radiotelegram. Jednak nie potrafi przekazać go współtowarzyszowi i zataja wiadomość.
Znacie te filmy: odludne miejsce, surowy krajobraz, bohaterów można policzyć na palcach jednej ręki. Długie ujęcia i długie minuty ciszy, która, jak każdy inny element opowieści, ma być znacząca, symboliczna i dojmująca. Najczęściej udaje się tylko to ostatnie, bo gdzieś w znoju ogarniania idei o wymiarze kosmicznym, twórca zapomina że istoty, które powrzucał w tą swoją symboliczną przestrzeń, to ludzie, którzy do życia potrzebują trochę banału. I zupełnie nie pamięta o czym chciał właściwie opowiedzieć. Jednak nie tym razem. Aleksiej Popogrebski doskonale wie, o czym jest jego historia i potrafi utrzymać uwagę widza.
Jego "odludne miejsce" to mała stacja badawcza na wyspie polarnej otoczonej przez Ocean Arktyczny. Dwóch mężczyzn według starannie zaplanowanego harmonogramu zbiera meteorologiczne dane i przez radio, co kilka godzin raportuje wyniki. Starszy Siergiej kończy właśnie kilkuletnią zmianę – w ciągu kilku dni, ma wrócić wreszcie do domu, do swojej rodziny. Młodszy Paweł zdaje się odbywać tu coś w rodzaju praktyk. Stara się lekko przełamywać rutynę, którą pogłębia jeszcze panujący na wyspie wieczny dzień: gra na komputerze, słucha głośnej muzyki, stawia sobie jakieś, zaimprowizowane na szybko, wyzwania. Jego dziecięce zachowanie trochę drażni Siergieja, zwłaszcza, gdy wchodzi w konflikt z zakorzenionym u niego poczuciem obowiązku.
Dochodzi do drobnych starć, w których Paweł zawsze zajmuje pozycję skarconego szczeniaka – spuszcza wzrok i wykonuje polecenie, ale bardzie w obawie przed kopniakiem, niż z przekonania. W takiej podszytej lekkim strachem harmonii obaj doczekaliby utęsknionego statku, gdyby pewnego dnia nie nadeszła przez radio feralna wiadomość. Przebywający akurat na posterunku Paweł nie będzie wiedział co z nią zrobić i jak przystało na dziecko w kłopocie, ucieknie przed odpowiedzialnością w przemilczenia i kłamstwa. Lekki strach ewoluuje w pogłębiającą się paranoję. A paranoja na arktycznej wyspie jest zaraźliwa bardziej niż cholera.
Jego młody bohater jest ciągle o krok od wzbudzenia irytacji swoim infantylnym zachowaniem. Reżyser zawsze w ostatnim momencie ratuje jednak swoją opowieść jakimś drobiazgiem, niespodziewaną zagrywką, która psychologicznie uwiarygodnia postaci. Jest przenikliwy, ale nie ocenia, nie wskazuje na słuszną postawę, czy moralnego zwycięzcę dziwnej wojny, która wybucha na wyspie. Paweł zupełnie pogubi się w momencie próby, Siergiej nie potrafi domagać się szacunku bez demonstracji siły i poczucia wyższości. Obaj mają elementarne problemy z komunikacją i prędzej wystrzelają się nawzajem, niż znajdą sposób, żeby przekazać sobie to co naprawdę mają sobie do powiedzenia. Lody pękają tu tylko w dwóch króciutkich scenach, w których agresja splata się w nierozerwalnym uścisku z czułością. Nie wygląda to początek wspaniałej przyjaźni.
Inspiracją do powstania filmu, były wydarzenia, które miały miejsce na biegunie w 1912 roku, a ich uczestnikami byli N. V. Pinegin i rosyjski podróżnik Georgio J. Sedov.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Globox
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 12:14, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko będzie dobrze
Jakże często wypowiadamy te tytułowe trzy słowa chcąc kogoś pocieszyć. Jednak, co bardziej doświadczeni przez życie nie wierzą w takie zapewnienia, gdyż nie ma w nim żadnego racjonalnego wytłumaczenia, dlaczego niby ma być dobrze. Argumentów brak. I takim oto tytułem "Wszystko będzie dobrze" określił swój film duński reżyser Christoffer Boe, ten sam, który zadebiutował świetną "Rekonstrukcją".
Film opowiada historię znanego reżysera filmowego Jakoba Falka, który jest totalnie wyczerpany, ale i przerażony zbliżającym się nieuchronnie terminem oddania nowego scenariusza. Jedyną ulgę przynosi mu dzielona z żoną Heleną radość ze zbliżającej się wielkimi krokami adopcji dziecka. Jednak w dość dramatycznych okolicznościach wpadają Jakobowi w ręce zdjęcia jeńców wojennych torturowanych przez duńskich żołnierzy gdzieś w Iraku lub Afganistanie. Falk rozpoczyna a walkę z tajemnicą i podczas swego prywatnego śledztwa zaczyna dostrzegać polityczny spisek
Trzeba przyznać, że ten film potrafi namieszać. Zdecydowanie można na niego spojrzeć niejako poprzez pryzmat dwóch opcji, dwóch wersji tego, co widzimy na ekranie. Jedną jest spisek polityczny, a drugą jest jakowaś psychoza głównego bohatera. Za obydwiema opcjami przemawia sporo wydarzeń i tak naprawdę nawet zakończenie nie gwarantuje jasnej odpowiedzi na to, w jaki sposób naprawdę powinno spojrzeć się na ten film.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz 'Royal' Ochmann
Administrator
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 12:17, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wściekłość
Autoreiji (aka The Outrage) (2010)
Takeshiego Kitano żadnemu fanowi kina nie trzeba przedstawiać. Ten starszy pan ostatnimi laty robi istną furorę na wszystkich kontynentach. Jego filmy przyjmowane są tak przez widzów jak i przez krytykę bardzo pozytywnie. Informacja, iż jego film pojawi się na 26. Warszawskim Festiwalu Filmowym ucieszyła mnie niezmiernie.
Fabuła opowiada o walce o władzę wśród kilku klanów yakuzy. Każdy z ich szefów chce wspiąć się wyżej po mafijnych szczeblach kariery i przypodobać się bosowi wszystkich bosów panu Przewodniczącemu. Będący w yakuzie dłużej niż ona istnieje Otomo zostaje wciągnięty w brutalną walkę, już nawet nie o wyższe zyski i władzę, co po prostu o przetrwanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cassis Manon
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 12:31, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Uważaj czego sobie życzysz, bo może się to spełnić.
megamocny jest mały, niebieski, chudy i zły. Od urodzenia toczy walkę z dużym, przystojnym i dobrym Metro Manem. Porywa dziewczynę, szantażuje go i... przegrywa. Bilans zawsze wypada na korzyść tego dobrego. Do czasu. Szczęśliwym trafem, czy raczej przypadkiem, Megamocnemu udaje się odkryć słabość rywala i zgładzić go. Wtedy wszystko układa się znakomicie. Niebieski, z oddanym przyjacielem Minionem u boku, rządzi całym miastem, przywłaszcza sobie cenne obrazy i ogólnie sieje zniszczenie w takt piosenek AC/DC i Ozzy'ego Osbourne'a. A ponadto, potwornie się nudzi. W końcu ogarnia go smutek i melancholia oraz tęsknota za dawnym porządkiem. Okazuje się bowiem, że bycie nikczemnym przestaje być atrakcyjne, gdy nikt się temu nie przeciwstawia. Megamocny postanawia więc temu zaradzić i tworzy nowego superbohatera... z łupieżu. Niestety, plan nie wypala, gdyż Titan (nowy wróg) nie zamierza stanąć po dobrej stronie mocy. Acha, jest jeszcze śliczna dziennikarka, którą... Może lepiej sami się przekonajcie.
"Megamocny" to wesoła opowieść ze zwrotami akcji godnymi najlepszych filmów sensacyjnych. Poza tym mamy wszystko, czego trzeba we współczesnej animacji. Sarkastyczno-ironiczne poczucie humoru z kilkoma popkulturowymi smaczkami (dla dorosłych) i barwne gagi (dla dzieci). Jest chytry plan, odwieczna walka dobra ze złem, dziwaczne stworki, superbroń, przebiegła dziewczyna, rozkoszny, mający drobne problemy ze sprzętem Minion, a świat zostaje ocalony przy dźwiękach "Welcome to the Jungle" Guns N' Roses. Krótko mówiąc jest kolorowo, dynamicznie i zabawnie, a że niekoniecznie oryginalnie - cóż, kto by się przejmował?
Megamocny jest dobry, zły i brzydki. W jednej osobie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Globox
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto 19:51, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Adaptacja szwedzkiego bestsellera „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” nie przebiła powieści, jednak zasługuje na wysoką ocenę. Film został zrealizowany w charakterystycznym dla skandynawskiego kina typie – chłodnym i surowym. Zupełnie innym niż hollywoodzki, do którego się przyzwyczailiśmy. Aktorzy grają, a nie wyglądają. Erotyzm i przemoc nie dominują, choć stanowią istotną część opowieści. Niels Oplev stara się skupić uwagę widza na dochodzeniu i psychologicznej analizie, a nie tych elementach, które z pewnością wyeksponowano by w hollywoodzkiej wersji.
Doskonały duet, jaki tworzą Blomkvist i Salander, w wykonaniu Michaela Nyqvista i Noomi Rapace jest bardzo przekonujący. Nyqvist wciela się w zmęczonego dziennikarza, który został skazany za zniesławienie i czekają go 3 miesiące więzienia. W odzyskaniu dobrego imienia pomóc mu może jedynie szwedzki potentat Henrik Vanger, który posiada ważne informacje. W zamian Blomkvist ma rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci jego bratanicy z 1966 roku. Z czasem do śledztwa dołącza się Lisbeth Salander, wyalienowana punkowa-hakerka, która nieustannie milczy. W tej roli Rapace poradziła sobie wyśmienicie. Mroczna dziewczyna o magnetycznym spojrzeniu bardzo dobrze oddaje charakter zbuntowanej Salander.
Dodatkowo Oplev, tak samo jak Stieg Larsson, bez skrupułów opisuje realia współczesnej Szwecji, która nie jest wcale tak doskonałym państwem, jakby mogło się wydawać. Korupcja, przemoc, bezprawie stanowią znaczący problem, z którym władze nie potrafią sobie poradzić.
Fabuła niekiedy odbiega od wersji książkowej. Wynika to z wielowątkowości opowieści i trudności przestawienia tej skomplikowanej intrygi. Jednak mimo to film trwa prawie dwie i pół godziny i ani na chwilę nie nudzi. Bardzo dobre zdjęcia, trafnie dobrana muzyka, to kolejne atuty tego filmu, dlatego z niecierpliwością czekam na ekranizację kolejnych części sagi Millennium.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabelcia
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Pią 17:58, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Drive Angry” to historia mężczyzny doprowadzonego do ostateczności. Jego córka została zamordowana, a jej dziecko porwane przez tajemniczą grupę ludzi.
Bohater nie spocznie, póki nie wyrówna krwawych rachunków. W jego zemście istotną rolę odegra szybki samochód.
reżyseria: Patrick Lussier
scenariusz: Patrick Lussier,Todd Farmer
premiera: 24 lutego 2011
produkcja: USA
gatunek: Thriller, Akcja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tank the bear
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 13:38, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Stoic (2008)
Przerażający swą brutalnością, wywołujący obrzydzenie i wściekłość film, który niestety, jest oparty na faktach.
Oglądając dzieło Uwe Bolla zastanawiamy się, do jakiej granicy może posunąć się człowiek w swoim bestialstwie.
Nie tylko potworność zbrodni, ale i realizm bijący z filmu powodują, że z pewnością nie jest to obraz dla wszystkich.
Nadwrażliwi i ci, którzy nie potrafią znieść myśli o tym, jak okrutny może być drugi człowiek, nie powinni nawet rozważać jego obejrzenia.
Dramat opiera się na przesłuchaniu trzech mężczyzn. Z ich relacji wyłania się obraz obrzydliwej zbrodni, jakiej dopuścili się na swoim współtowarzyszu. W ich zeznaniach brak jakiegokolwiek logicznego wytłumaczenia – bo czy można wytłumaczyć sadyzm? Ich słowa połączone z zapisem wydarzeń dobijają się do świadomości widza wzbudzając wściekłość. W pewnym momencie czuje się wstyd, że tacy ludzie funkcjonują wokół nas, mają te same prawa, choć w zupełności na nie nie zasługują. Rodzi się refleksja na temat sprawiedliwości, wysokości kar, ale i systemu penitencjarnego.
Najtragiczniejszy jest fakt, że przedstawiana historia wydarzyła się naprawdę. W 2006 roku, do więziennej celi, w której przebywał jeden mężczyzna, trafiło trzech zatrzymanych za drobne przestępstwa. Choć początkowo żaden z nich nie przewidywał takiego rozwoju akcji, to zwykła gra w karty doprowadziła do prawdziwej eksplozji zła. Czy jednak przegrana w karty może być początkiem ludzkiego sadyzmu? Oglądając film, słuchając zeznań, które przed kamerą kolejno składają bohaterowie grający więźniów, ma się nieodparte wrażenie, wręcz pewność, że to nie gra była przyczyną koszmaru. Krok po kroku, dostrzegamy, jak doszczętnie zepsuci, zdemoralizowani mogą być, teoretycznie, zwykli ludzie. Każdy następny kadr wzbudza niepokój, a nawet lęk.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izabelcia
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Nie 20:33, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Film opowiada historię sześciu dziewczyn, które postanawiają spędzić wieczór panieński jednej z nich w ponurym, średniowiecznym zamku na odludziu. Po przybyciu na miejsce dowiadują się, że z zamkiem wiąże się mroczna legenda w myśl, której, co jakiś czas budowla jest nawiedzana przez ducha zabijającego wszystkich jego mieszkańców. Dziewczyny, acz przejęte opowieścią, nie traktują jej poważnie. Do czasu, aż przekonają się, że w każdej legendzie tkwi ziarnko prawdy.
"Legenda", w porównaniu do innych horrorów, nie prezentuje niczego nowego. Film wykorzystuje schematy i rozwiązania znane z setek innych produkcji i w dużej mierze, czyni z nich dobry użytek. Akcja filmu osadzona została w ponurym zamczysku, w którym nie zabrakło czarnego ołtarza, starych ksiąg, zabytkowych mebli i oczywiście ponurych podziemi. Bohaterki prześladuje uzbrojony w nóż morderca ubrany w mnisi habit z opuszczonym na twarz kapturem, co nadaje mu przerażający wygląd. Klimat potęguje bardzo dobra muzyka autorstwa Piotra Salabera i Grzegorza Daronia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|